Forum Sesje Neuroshimy Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

MG Anfarius: Sesja #2: "Baza Wojskowa"

Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum Sesje Neuroshimy Strona Główna -> Sesje Zakończone
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Mysz
MG


Dołączył: 04 Sie 2007
Posty: 375
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Detroit

PostWysłany: Pon 18:36, 06 Sie 2007 Temat postu:

*aaa właśnie! doszło to do mnie i biegnę do bloku szpitalnego. Wbiegam do pomieszczenia i widzę Igora który chodzi w kółko...tak po prostu... zachowania tego kura często mnie zadziwiały. Spoglądam na Tiię i siadam przy niej.. głaszczę po policzku i co dziwne znów się uśmiecham...niczym typowy sentymentalista... jakbym ją znał od zawsze...*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anfarius
MG


Dołączył: 28 Lip 2007
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wolna Republika Tornado

PostWysłany: Pon 18:47, 06 Sie 2007 Temat postu:

Tia śpi głęboko ale gdy ją tak głaszczesz uśmiecha się przez sen. Igor strasznie się ucieszył na twój widok. Szybko zabrasłeś cały swój ekwipunek. Przy wyjściu z bloku szpitalnego spotykasz Kruka.
- Hej! Mówiłeś, że jesteś głodny. Obiad podali wcześniej. Chodź! Nie można się spuźnić!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mysz
MG


Dołączył: 04 Sie 2007
Posty: 375
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Detroit

PostWysłany: Pon 18:53, 06 Sie 2007 Temat postu:

*Igor w Torbę, pas z zestawem małego mechanika też w torbie, 9'wiatka za pasek na plecach i rura na stołówkę. Gdy już tam dobiegłem stanąłem w kolejce po jedzenie zaraz za Krukiem i rozejrzałem się po pomieszczeniu i ludziach w nim...na każdym chwilę wzrok zawiesiłem i patrzyłem na Kruka jakbym chciał samym wzrokiem powiedzieć mu którzy to Ci ważni a z którymi lepiej nie zaczynać*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anfarius
MG


Dołączył: 28 Lip 2007
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wolna Republika Tornado

PostWysłany: Pon 19:03, 06 Sie 2007 Temat postu:

Kruk odczytuje wszystko z twojego wzroku i mówi:
- Lepiej nie zaczynaj z żadnych, mały. Szczególnie Ty nie zadzieraj z żadnym.
Wreszcie kucharz nałożył wam jaąś paćkę na talerze i siadliście przy wolnym stoliku. Było tam jeszcze jedno puste miesjce. Po kwadransie już prawie skończyliście gdy dosiadł się do was trochę wyższy od ciebie i takiej samej postury facet o długich, blond włosach i niebieskich oczach.
- No wreszcie! Mysz! To Jest Dick! Dick! To jest Mysz! - krzyknął Kruk przedstawiając was sobie. Dick wyciągnął do ciebie rękę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mysz
MG


Dołączył: 04 Sie 2007
Posty: 375
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Detroit

PostWysłany: Pon 19:07, 06 Sie 2007 Temat postu:

Mysz....Mechanik...*powiedziałem niezdarnie i uścisnąłem mu dłoń, spróbowałem paćkę*Bleee...ohydne.....ale pożywne*dodałem po chwili po czym popatrzyłem na Dicka i jego mętny wzrok*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anfarius
MG


Dołączył: 28 Lip 2007
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wolna Republika Tornado

PostWysłany: Pon 19:11, 06 Sie 2007 Temat postu:

Kruk już skończył swoją porcję i powiedział:
- Dick, znowu wdychałeś jakąś pieprzoną chemię?
Dick uśmiecha się i odpowiada:
- Taa... był to chyba kwas jakiśtam, teraz dokładnie nie pamiętam. Ale wiesz chłopie... taka praca. - mówi po wchłania całą swoją porcję w pare sekund. Także dokańczasz to co zostało na twoim talerzu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mysz
MG


Dołączył: 04 Sie 2007
Posty: 375
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Detroit

PostWysłany: Pon 19:16, 06 Sie 2007 Temat postu:

Uuuhuuuhuu....*otrzepuję się i drapie za uchem...ohydne... po chwili spoglądam na ćpuna-chemika*Praca... ciekawe...chciałbym mieć jakąś prace i zarobić co nieco żeby w końcu sprawić sobie samochód...*wymamrotałem pod siebie wstałem bez słowa i odniosłem naczynie do okienka gdzie stali kucharze na myjce. Zaraz po tym popatrzyłem na Kruka i Dicka. Pytam*Idziemy?*bez odpowiedzi wychodzę i w między czasie otwieram torbę i z kieszeni przedniej znów daje troszkę ziarna Igorowi... widzę iż ziarna już jest mniej...czyli ktoś się nim opiekował*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anfarius
MG


Dołączył: 28 Lip 2007
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wolna Republika Tornado

PostWysłany: Pon 19:20, 06 Sie 2007 Temat postu:

Kruk zatrzymuje cię i mówi:
- Wiesz, zbliża się piąta, dobrze by było pujść do koszar i wyczyścić broń, wiesz jak dowództwo złapie cię z brudną bronią to minimum tydzień karceru lub sprzątania kaoszar. Więc lepiej chodź z nami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mysz
MG


Dołączył: 04 Sie 2007
Posty: 375
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Detroit

PostWysłany: Pon 19:23, 06 Sie 2007 Temat postu:

Ehhh....dobrze...*udaję się wraz z Krukiem i Dickiem do pomieszczenia w którym śpimy i staje na środku pokoju czekam na pozostałych aż wejdą*Które moje?*rozglądam się po łóżkach*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anfarius
MG


Dołączył: 28 Lip 2007
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wolna Republika Tornado

PostWysłany: Pon 19:27, 06 Sie 2007 Temat postu:

W pokoju są cztery łóżka, dwa pod jedną ścianą, dwa pod drugą.
- Ja śpię tutaj - mówi Kruk siadając na pierwszym łóżku po prawej - tam śpi Dick - wskazuje na łóżko obok swojego własnego - a tam Tia - głową wskazuje łóżko po drugiej stronie, pod lewą ścianą od wejścia - więc ty obok.
Dick zarechotał cicho.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mysz
MG


Dołączył: 04 Sie 2007
Posty: 375
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Detroit

PostWysłany: Pon 19:33, 06 Sie 2007 Temat postu:

Dobra...*zignorowałem śmiech Dicka-ćpuna i położyłem torbę na swoim łóżku. Zaraz po tym zza pleców wyciągnąłem swojego Glocka i wyciągnąłem magazynek odbezpieczyłem broń i w sekund kilka rozłożyłem broń. Małą szmatkę i wycior z pasa zestawu mechanika wyciągnąłem. Igor w tym czasie wyskoczył z Torby i na mojej poduszce zrobił sobie miejsce i legnoł. Zacząłem czyścić broń...W sumie zrobiłem to tak szybko. Na nich pewnie to wrażenia nie robi ale na kimś kto z bronią wiele styczności nie miał na pewno*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anfarius
MG


Dołączył: 28 Lip 2007
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wolna Republika Tornado

PostWysłany: Pon 19:44, 06 Sie 2007 Temat postu:

Kruk i Dick także zaczęli czyścić swoją broń. skończyliście koło godziny siódmej wieczorem. Nagle przez drzwi wbiegła Tia. Popatrzała się po was i uśmiechnęła się.
- Przepraszam za moje zachowanie... no... ale nawet nie mogłam porozmawaić z ojcem... 5 lat... i wreszcie go odzyskałam... a teraz on umarł...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mysz
MG


Dołączył: 04 Sie 2007
Posty: 375
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Detroit

PostWysłany: Pon 19:53, 06 Sie 2007 Temat postu:

*popatrzyłem na nią lekko zdziwiony... miała spać trzy dni a tu nagle wbiega? uśmiecham się tylko sentymentalnie jakbym cieszył się z tego że tu jest...ale zaraz..czemu się ciesze? Przecież ona nikim dla mnie nie jest....a może... może naprawdę się zakochałem? Nie..nie...to nie możliwe... wróciłem swojej broni, przeładowałem ją i przymierzyłem przed siebie. Nacisnąłem spust a iglica strzeliła głucho i metal*Bang...*wymamrotałem pod siebie po czym włożyłem magazynek do pistoletu i zabezpieczyłem broń by sama nie wystrzeliła choć i tak nie była załadowana. Wzrokiem każdego opatrzyłem a zaraz po tym broń na szafkę obok łóżka odłożyłem. Rozłożyłem się na łóżku jak długi głaskając prawą ręką Igora który teraz leżał obok mej głowy. Patrzyłem w sufit. I co teraz? w myślach zadawałem sobie to pytanie...*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anfarius
MG


Dołączył: 28 Lip 2007
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wolna Republika Tornado

PostWysłany: Pon 19:59, 06 Sie 2007 Temat postu:

- Miałaś spać trzy dni! - wymuwił Kruk
- No tak ale wiesz, ja jestem odporna na leki - wymamrotała Tia pod nosem.
- No tak... zapomniałem o twojej wrodzonej odporności... hehe... ale jak tam? Dalej jest ci smutno? Czy już lepiej? - Kruk schował swojego Kałasza do dużej torby pod łóżkiem. Tia spuściła wzrok i usiadła na swoim łóżku.
- Ty tu będziesz spać?! - krzyknęła wskazując na ciebie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mysz
MG


Dołączył: 04 Sie 2007
Posty: 375
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Detroit

PostWysłany: Pon 20:03, 06 Sie 2007 Temat postu:

ŁAAAA!!!!!!*dziewczyna wyrwała mnie z zamyślanie i mojego wpatrywania się w sufit. Z tego iż mnie wystraszyła rękami do góry machnąłem i spadłem z łózka. Igor wygdakał na nią "kud kudak !! dak dak kud!!" co nie było za miłe... sam sie wystraszył.. zebrałem się z ziemi podpierając lewą ręką o łóżko a prawą poprawiając gogle które z sunęły się na oczy.. Wkońcu znów usiadłem na łóżku a Igor się uspokoił*Tak... ale jeśli przeszkadzam mogę spać na dworze...*wymamrotałem speszony... ej tam pod gołym niebem czy na łóżku*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum Sesje Neuroshimy Strona Główna -> Sesje Zakończone Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 4 z 5


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin