Forum Sesje Neuroshimy Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

MG Anfarius | Wspomnienia Myszy #3 | *Ciemno pod latarnią*

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum Sesje Neuroshimy Strona Główna -> Sesje Prowadzone
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Anfarius
MG


Dołączył: 28 Lip 2007
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wolna Republika Tornado

PostWysłany: Pon 16:27, 19 Sty 2009 Temat postu: MG Anfarius | Wspomnienia Myszy #3 | *Ciemno pod latarnią*

Wyjechałeś z Detroit tuż po tym, jak twoje ucho odzyskało całkowitą sprawność. Małżowiny może i nie odzyskasz, ale dłuższe włosy i nic nie będzie widać. Eye podarował ci samochód, różowego cadillaca. Z informacji, jakie uzyskałeś po drodze dowiedziałeś się, że w Detroit rozpętała się epidemia Death Breath. Nie wiesz co się stało z Anet ani z wujem Billem. Eye podobno uciekł do Nowego Jorku.

Zmierzasz do Nowego Jorku. Chcesz sprawdzić, czy Tia żyje, wbrew temu co mówiło twoje sumienie. Chcesz także odnaleźć Eye'a i wypytać go o los siostry i wuja. Po kilkunastu dniach drogi zobaczyłeś wielkie, zrujnowane wieżowce. Jechałeś autostradom, w pewnym momencie natknąłeś się na pozostałości po budkach, w których pobierało się opłaty za przejazd. Teraz stacjonowało tam kilka oddziałów OPNJ (Ochotniczej Policji Nowego Jorku) sprawdzających nowo przybyłych. Oczywiście nie miało to wielkiego sensu gdyż do miasta można było wjechać każdą inną drogą, jednak OPNJ wzięli to sobie za punkt honoru. Podjechałeś do budki. Siedzący w środku policjant, wysoki, brodaty dryblas powiedział, ziewając*Imię, Nazwisko i cel przyjazdu do Nowego Jorku*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mysz
MG


Dołączył: 04 Sie 2007
Posty: 375
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Detroit

PostWysłany: Pon 17:37, 19 Sty 2009 Temat postu:

Mysz... Cel przyjazdu... hmm... szukam znajomych. *No bo co miałem powiedzieć? W każdym razie Jakby mnie cieć nie chciał wpuścić to rura rzęchem przed siebie, glock czy co tam było pod ręką za siebie i ostrzelać budę. No albo jakbym miał jakiś granat...*


Oj tak. Na przestrzeni lat Mysz zmienił się i to bardzo, oderwane ucho blizny po nie jednej walce, nie jeden zadaje sobie pytanie jak ten marny chłopczyna mógł przeżyć w dzisiejszych czasach. Cóż, może spryt, szczęście, kto wie. Fakt był jeden, mała mysz jaką był wyrosła na dojrzałego już troszku większego szczura. Ba! I o ile sprytniejszego! Dwudziestoletni już chłopak postanowił odnaleźć na nów to co utracił. Rodzinę? Nie, jej nie stracił... Są w jego pamięci. Rusza na nów w poszukiwaniu Forda Mustanga...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anfarius
MG


Dołączył: 28 Lip 2007
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wolna Republika Tornado

PostWysłany: Pon 17:47, 19 Sty 2009 Temat postu:

Dryblas gestem zezwolił ci na przejazd, a następnie wrócił do rozmowy z kompanem wewnątrz budki.

Eye wyekwipował się bardzo dobrze. Glock za paskiem, jak zwykle, przy sobie także pięć magazynków. W bagażniku trzymałeś śpiwór, koc, namiot, palnik gazowy, butlę z gazem, jakieś miski, paliwo, konserwy, 5l wody. Na wymianę od Eye'a dostałeś poręczne pudełko cygar, prosto z Kuby, schodzących za astronomiczne sumy tak samo w Detroit, jak i w Nowym Jorku. Anet podarowała ci wasze zdjęcie z lat, kiedy jeszcze nie mogliście mówić. Twój kurak, Igor, siedział w twojej nieodłącznej torbie leżącej na siedzeniu pasażera.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mysz
MG


Dołączył: 04 Sie 2007
Posty: 375
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Detroit

PostWysłany: Pon 17:59, 19 Sty 2009 Temat postu:

*Igor jeszcze smacznie spał kiedy przekroczyłem granice NY. Cholernie duże miasto, cholernie niebezpieczne. Pełno popieprzonych patriotów. Znając Eya już pewno się ustawił tak, że rządzi tą metropolią. A jeśli nie rządzi to pewno i tak jest kimś ważnym.*Ależ dziura... *tylko tyle zdołałem wykrztusić widząc wieczne pogorzelisko. Muszę znaleźć jakąś ludzką osadę w tym całym syfie. Tam już szybciej dojdę do czegokolwiek. Wiem tylko jedno, może i pogłoski, ale lepiej nie zapuszczać się tutaj w nocy. Nie bez uzbrojenia godnego dawnych usmc czy nowego posterunku a i to może być mało. Jąłem jeździć od przecznicy do przecznicy w poszukiwaniu metra. Tam też ponoć można spotkać ludzi. Wszytko plotkami, choć w sumie, gdybym mieszkał tutaj, tez bym chował sie w metrze... Zdecydowanie wolałbym znaleźć coś na powierzchni. W metrze nie da się jeździć samochodem, no i... no i mam złe wspomnienia jeśli chodzi o podziemia*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anfarius
MG


Dołączył: 28 Lip 2007
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wolna Republika Tornado

PostWysłany: Pon 20:20, 19 Sty 2009 Temat postu:

Był poranek, słońce dopiero wychylało się zza ruin wieżowców. Jedynymi ludźmi, jakich spotkałeś, były szczury. Od czasu do czasu przez jezdnię przejeżdżał jakiś wrak, a chodnikiem szedł bardziej cywilizowany człowiek. Nic poza tym.

Wjeżdżałeś na skrzyżowanie, tak je można było nazwać przed trzydziestoma laty. Teraz dwie z trzech możliwych dróg były zablokowane przez kawałki gruzu i zdezelowane samochody. Jedyny sensowny kierunek - prawo. Cadillac płynie wszedł w zakręt gdy nagle usłyszałeś huk. Tyle już słyszałeś takich huków. Był to odgłos broni. Potem usłyszałeś, jak powietrze uchodzi z prawej przedniej opony samochodu. Nic nie pomogły twoje umiejętności, cadillac wbrew twojej woli zjechał w lewo, a gdy był już bokiem do wyznaczonego przez ciebie kierunku jazdy, wyleciał w powietrze. Świat wirował, widziałeś, jak torba z Igorem wypada z samochodu, niebo, ziemia, niebo, ziemia, ziemia, ziemia. Poczułeś ból, z nosa zaczęła ci lecieć krew. Cadillac wylądował na czterech kołach, a Ty uderzyłeś głową w kierownicę. Nie wiesz, czy nos jest cały*Dimitri! Dimitri! Było wracać do Nowego Jorku? No chyba nie!*słyszałeś rubaszny, zalatujący rosyjskim akcentem głos.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mysz
MG


Dołączył: 04 Sie 2007
Posty: 375
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Detroit

PostWysłany: Pon 20:32, 19 Sty 2009 Temat postu:

*Kurwa... Było przyjeżdżać do Nowego Yorku? Miło witają przybyszy... Jedyne co chciałem w tym momencie zrobić to wysiąść, co raczej chyba wyglądało na wypadnięcie z wozu. Tyle co w szoku mi się udało to otworzyć drzwi i się wytoczyć. Broń i magazynki siedziały solidnie przypięte przy pasie. Akurat o amunicję jak i o pas z narzędziami dbałem lepiej niż o siebie...
W coś musiałem walnąć, lub... dostałem z jakiegoś pieprzonego przedwojennego RPK albo innego LAW'a. Fakt faktem tutaj pewno mają tego sporo. Tak czy srak, musiałem dostać czymś potężnym. Bo ten cadillac był w dość dobrym stanie, zresztą znam się na tym... W każdym razie pochwyciłem Glocka, metaliczny dźwięk przeładowania dał znać gotowości do strzału. Nie wiedziałem gdzie się znajduje, choć fakt faktem byłem przysłonięty drzwiami i samym samochodem. Rozejrzałem się za owym kimś i krzyknąłem*
Żaden, cholerny, kurwa Dimitri! *I dopiero teraz dotarło do mnie, że krwawię z nosa... i że on jeszcze jest na swoim miejscu bo sakramencko boli. Serce jęło bić coraz szybciej, byle nie spanikować*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anfarius
MG


Dołączył: 28 Lip 2007
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wolna Republika Tornado

PostWysłany: Pon 20:40, 19 Sty 2009 Temat postu:

Oczy ci łzawiły, uniemożliwiając celowanie. Widziałeś tylko jakieś sylwetki zbliżające się do ciebie. Może i byś trafił na oślep gdyby ktoś, kto najwyraźniej podchodził do ciebie od tyłu, nie walnął gazrurką w rękę z Glockiem, który upadł na ziemię. Widziałeś już trochę lepiej. Człowiek z gazrurką wsunął ci ją między nogi i, na wysokości kolana, szarpnął do góry i w bok. Noga mimo woli poszła do góry a chwile potem poczułeś, jak upadasz plecami na zimny asfalt. Spadłeś na obie łopatki. Ciężko ci było złapać oddech*Taki, kurwa, Dimitri*Widziałeś już wyraźnie chociaż nos, prawa ręka i noga bolały cholernie. Nad tobą stanął chudy mężczyzna w starym, ale dobrze zadbanym jasnym garniturze. Marynarka była rozpięta, ciemnoczerwony krawat unosił się lekko w stronę, w którą wił wiatr. Mężczyzna miał krótkie, blond włosy, a na nosie okulary. W ręce trzymał Glocka, model taki sam jak twój. Celował między twoje oczy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mysz
MG


Dołączył: 04 Sie 2007
Posty: 375
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Detroit

PostWysłany: Pon 20:51, 19 Sty 2009 Temat postu:

*Zaje-kurwa-biście. Teraz to już totalnie nie wiedziałem co się dzieje. Jedyne co instynkt mi podpowiadał to... podnieść ręce w geście, że nic już w łapach nie trzymam i się poddaje. Nosz jasna... naprawdę miło tutaj witają podróżnych.* Nie nazywam się, żaden Dimitri, Jestem Mysz, mechanik z Detroit. *Co miałem więcej mówić? Że jestem jednym z najlepszych? Jeśli jest tutaj Eye zapewne i pogłoski o mojej sławie tutaj dotarły. Ale jasna cholera co za Dimitri i czego oni chcą do diaska?!* Jestem przejazdem, całe Detroit opanowała Epidemia, jestem jednym z nielicznych którym udało się przed nią uciec. Mieszka tutaj kilkoro moich znajomych którym pomogłem... Nie jestem żaden Dimitri... *Panika wzięła w łeb. Tłumaczyć się zacząłem i to chyba niewłaściwym osobom. No, ale cuż miałem robić zrobić? I tak jestem na stratnej pozycji. No i jest jeszcze Igor, który w tym momencie sprytnie wyszedł z Torby i jak to on.. po cichutku schował się za którymś z filarów. Byle by go nie zauważyli. Ciekawe co z resztą moich rzeczy, woda, kubańskie cygara... chociaż to chyba mało teraz ważne*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anfarius
MG


Dołączył: 28 Lip 2007
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wolna Republika Tornado

PostWysłany: Pon 20:59, 19 Sty 2009 Temat postu:

Kolesia w garniturze trochę to zbiło z tropu*Nie masz na imię Dimitri? Nie znasz nas? Nie pamiętasz? Zrobiliśmy już dużo akcji! Te same rysy twarzy, te włosy i... to ucho. To nie może być przypadek. Nie graj ze mną, Dimitri, wiesz, że nie warto! Jesteś nam, kurwa, potrzebny. Bo całej sprawie puścimy cię wolno, ba, nawet damy zarobić. Ale nie możesz od nas uciekać. Panowie, podnieście go*Facet odszedł trochę a koleś z gazrurką i jeszcze jeden pomogli ci wstać. Widzisz teraz, że zebrało się tu około dziesięć osób. Dopatrzyłeś się broni u każdego. Trzy osoby trzymały AK-47. Reszta miała Browningi, Glocki i Deserty*No to jak, Dimitri? Wchodzisz, czy mam cię zabić tutaj?*Spytał koleś w garniturku.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Anfarius dnia Pon 21:00, 19 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mysz
MG


Dołączył: 04 Sie 2007
Posty: 375
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Detroit

PostWysłany: Pon 21:14, 19 Sty 2009 Temat postu:

*No i co tu zrobić? Dać się rozstrzelać, kłamać i po wyjściu na jaw kłamstwu dać się rozstrzelać czy... o właśnie, jest wyjście* Dziękuję... *Dodałem, oczywiście ironicznie przez grzeczność tych co mnie podnieśli... ale cóż, trza się tłumaczyć* Nie nazywam się Dimitri, Jestem Mysz. Ale nie strzelajcie! *Tutaj podniosłem ręce, odrazu na "poddaje się"* Mogę się wam przydać! Jestem jednym z najlepszych mechaników w Detroit. Wiecie, że tylko w Detroit możecie znaleźć tak dobrych ginekologów od maszyn! A teraz kiedy Detroit zalała epidemia, chyba jestem jedynym mechanikiem z Detroit jaki przetrwał. Mogę się przydać! Jestem tez dobrym kierowcą! *Powtarzałem, choć z panikowałem, mówiłem prawdę. W sumie moje umiejętności stały na dość wysokim poziomie i swoją sławę w Detroit miałem. Teraz kiedy dopadło ich to choróbsko chyba byłem najlepszym mechanikiem z Detroit. Fakt, że innych zjadła choroba można pominąć.*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anfarius
MG


Dołączył: 28 Lip 2007
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wolna Republika Tornado

PostWysłany: Pon 21:23, 19 Sty 2009 Temat postu:

Koleś w garniturze przyglądał się tobie uważnie*Mów co chcesz, ale skoro jesteś mechanikiem, tak samo jak Dimitri, to może przydasz nam się tak samo. Widzisz, mamy taką sprawę*Podszedł do ciebie i położył rękę na ramieniu*Dostaliśmy cynk o opuszczonej komorze hibernacyjnej. Wiesz, jaka kasa z tego może nam przyjść? Tylko potrzebujemy pieprzonego mechanika, elektronika czy innego speca by złamał zabezpieczenia. Skoro nie jesteś Dimitrim, to nic ci nie zrobimy. Widzisz, ten skurwysyn uciekł nam po tym, jak już go poinformowaliśmy o wszystkim. Przepraszam za kłopoty. Teraz jednak, Ty także znasz już podstawowe informacje. Tak więc nie ma możliwości wycofania się. Mam nadzieję, że to rozumiesz?*

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Anfarius dnia Pon 21:24, 19 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mysz
MG


Dołączył: 04 Sie 2007
Posty: 375
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Detroit

PostWysłany: Pon 21:32, 19 Sty 2009 Temat postu:

Nawet jakbym ich nie znał... widząc cały ten arsenał i tak nie mógłbym się wycofać... *Spojrzałem na niego i wzruszyłem ramionami* Zresztą, i tak nie mam za dużego wyboru. Co do elektroniki znam się tyle na ile potrzeba by naprawić radiostacje, telewizor czy radio. Słyszałem o Komorach hibernacyjnych, ale nie mam o nich bladego pojęcia. Jeśli jednak są tam jakieś trybiki to myślę, że da się to wszytko rozpracować *Mhm... najpierw napierdalają a potem zadają pytania. Jak ja nienawidzę takich typków... Spojrzałem na spuchniętą rękę. Otarłem nos, chyba już przestawał krwawić* Ale Panowie w tym stanie to ja wiele nie narobię... Po za tym nie śpię już dwa dni... *spojrzałem na wrak samochodu, czy jest tam jaki kolwiek mój ekwipunek? Wszytko było pochowane do wielkiego plecaka, prócz kanistra z wodą. Oby się nie zniszczyło. No i Igor! Gdzie on jest?!* Mogę się pozbierać i pojedziemy gdzieś gdzie wytłumaczycie mi co i jak?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anfarius
MG


Dołączył: 28 Lip 2007
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wolna Republika Tornado

PostWysłany: Pon 21:35, 19 Sty 2009 Temat postu:

Prawdę mówiąc cadillac ostał się w bardzo dobrym stanie. Cały twój ekwipunek powinien być cały. Igor wypełzł spod jakichś gruzów. Koleś w garniturku wyciągnął do ciebie rękę*Jestem Faustin, miło mi cię poznać. W sumie, chłopaki, możemy go przenocować i opatrzeć, prawda? Chodź z nami, tutaj za rogiem mamy transport*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mysz
MG


Dołączył: 04 Sie 2007
Posty: 375
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Detroit

PostWysłany: Pon 21:41, 19 Sty 2009 Temat postu:

*Wystawiłem tylko rękę a raczej przed ramię, by je uścisnął tak gdy robi to mechanik gdy ma brudne łapy. Bolała jeszcze bardzo toteż nie chciałem jej nadwyrężać. Zaraz potem odwróciłem się i podniosłem swoją torbę. Szybko zapakowałem do niej Igora. Oczywiście nie powiem, że nie starałem się tego robić lekko ukradkiem byle by oni go nie zobaczyli. Zwierze to naprawdę rzadki widok w dzisiejszym świecie. Zaraz po tym dopadłem Cadillaca i wyciągnąłem plecak. Zarzuciłem go na siebie i wytachałem mały kanister. Podniosłem Glocka i schowałem za pas. Zaraz potem zajrzałem pojazdowi pod maskę. W końcu, nie raz rozbierałem te samochody. Szczególnie tymi ścigano się podczas wyścigów. Więc spojrzałem co może być w nim nie tak. A nóż to jakaś pierdółka*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anfarius
MG


Dołączył: 28 Lip 2007
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wolna Republika Tornado

PostWysłany: Pon 21:48, 19 Sty 2009 Temat postu:

To nie usterka techniczna, a raczej brak opon i ogólne uszkodzenia spowodowane wybuchem rakiety z wyrzutni. Bez potrzebnych części i paru godzin pracy cadillac raczej nie ruszy. Faustin razem z resztą już się oddalali*Pośpiesz się!*Krzyknął do ciebie jeden z grupy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum Sesje Neuroshimy Strona Główna -> Sesje Prowadzone Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin